Powrót z sobotniego koncertu z Donaldem zaowocował niezwykle ciekawą podróżą fotograficzną i nowymi znajomościami:) Zapraszam do fotograficznej opowieści o nocnych przechadzkach po Lublinie...
Tak, tak... podczas wyprawy znaleźliśmy prawdziwą perełkę... oto Polski Robert De Niro we własnej osobie...:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz